W samej Walhalli, raju poległych wojów, oczekujących dnia Ragnaröku i siedzibie Odyna, władcy Asgardu, rozgrywała się sprzeczka o losy jednej Walkirii, duchowych posłanek i łączniczek. Była to mianowicie Thrud, jedna z najpiękniejszych wojowniczek. Z włosami czarnymi niczym krucze skrzydło i pięknymi, wielkimi, lodowato - błękitnymi oczami, nikt nie mógł oderwać od niej wzroku, nawet "bogowie"(w końcu oni byli śmiertelni). Słynna była z tego, że jej rodzicami byli Thor i Sif, ale również ze własnego pałacu w Asgardzie - Thrudshein'u (Domu Światła). Bogowie skazali ją jednak na egzekucję.
Idun, która częstowała biesiadników słynnymi jabłkami nieśmiertelności, uśmiechnęła się niepewnie do Thrud. Walkiria była bardzo przyjacielska i przywiązywała uwagę do swej pracy.
Uratuję ją albo przynajmniej postaram się o ułaskawienie, pomyślała boginka.
Podając ostatnie jabłko swojemu mężowi - Bragiemu, skupiła się na Odynie. Władca Asgardu był rosłym mężczyzną o bujnej brodzie i jednym oku. Był królem dobrym i sprawiedliwym. Bóg wojny i magii nagle odchrząknął. Zrobiło się zaraz cicho. Odyn wstał i zaczął przemawiać:
- Zebraliśmy się tu z powodu egzekucji jednej z Walkirii, Thrud. Czy ktoś chce coś jeszcze powiedzieć? - rozejrzał się po sali i ujrzał uniesioną dłoń Idun. - Tak, Idun? Co masz do powiedzenia?
- Chciałam prosić o ułaskawienie Thrud, z powodu jej niewinności. - powiedziała żona Bragiego.
Wszyscy oniemieli. Nikt nie sprzeciwiał się Odynowi bezpośrednio.
- Masz jakiś dowód? - spytała z kpiną w głosie Frigg, żona władcy Asgardu.
Odyn zmarszczył brwi.
- Chodzi mi o to, że Thrud by zdezertowała... jest całkowitą altruistką i może się z tym zgodzić każdy z obecnych. - wyjaśniła Idun.
Bogowie przytakiwali i krzyczeli by nie zabijano Walkirii. Thrud rozejrzała się po sali. Odyn w tej samej chwili ogłosił :
- Dobrze, już dobrze! Ale i tak odbędzie karę!
- Co? Odynie! tak nie można! Ona zawiniła! Nie możesz tak...
- Jaka to będzie kara? - Spytał Thor, przerywając przy tym Frigg.
- Wyślemy ją do Midgardu. Narodzi się po raz kolejny, ale jako śmiertelnik.
Thrud otworzyła usta ze zdziwienia, a jej postać zaczęła jaśnieć. Przed zniknięciem zdążyła powiedzieć :
- Nie ważne co zrobisz zawsze będę wierna tobie...
-----------------------------------------------------------
Wiem, wiem. Krótki prolog. Jest to opowiadanie nawiązujące z mitologią nordycką. Uwielbiam te wierzenia i napisałam krótkie wprowadzenie do historii. Mam nadzieję że się Wam spodoba.
Masz rację trochę krótki, ale całkiem fajny. Lubię mitologię nordycką, ale nie za bardzo mam czas czytać wszystkie ciekawostki i ogólnie. Za to zaskoczyło mnie to - bo chyba po raz pierwszy - ktoś pisze o tej mitologi. To jest bardzoo - no moim skromnym zdaniem - oryginalne :D
OdpowiedzUsuńWięc pisz dalej - jeśli masz taki zamiar - i czekam na dalszy ciąg przygód Thrud
Miło mi :) Właśnie zauważyłam, że (o zgrozo!) niema żadnego opowiadania z mitologią nordycką. Więc tak zrodził się pomysł na przygody Walkirii :)
UsuńHuhuhu xD Lisia odwiedza blogi ze spamownika i komentuje, bo niedzielne poranki są wypełnione wolnym czasem ;w; Ale jako że jestem na telefonie, przeskakiwać do nowej linii nie mogę ;; Mam jednak nadzieję, iż mimo braku przejrzystości, dasz radę mnie zrozumieć. Zacznę od tego, że pierwszy raz spotykam się z tą mitologią. Imiona co prawda już mi gdzieś mignęły, podobnie jak nazwy własne, lecz nigdy o niej nie czytałam. Masz całkiem ładny styl, przyjemnie i szybko się czytało. Źle zapisujesz dialogi, lecz to wyjaśnię Ci pod rozdziałem pierwszym, gdy zsunę się z łóżka, tak więc czekaj, cna niewiasto. Okej, to może starczy już tego komentarza, bo wyjdzie z tego... Nic nie wnosząca breja ;w;
OdpowiedzUsuńHej! Dzięki! Bałam się twojej opinii, przyznam się bez bicia :D Dzięki za komplement. O Pani! :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńDzięki. Miło mi ;)
UsuńHeeej super będę czytała z zaciekawieniem :)
OdpowiedzUsuńPS. dodałam komentarz (pytanie) w zakładce ''postacie''... Czy mogłabyś mi odpowiedzieć ? ~ z góry dziękuje :)
Dzięki. Miło mi! Już odpowiedziałam :3
UsuńBardzo interesujący prolog. Zazwyczaj nie lubię opowiadań o innych filmach czy na podstawach książek, ale to mi się bardzo podoba. Jest to taka jakby kontynuacja. Idę czytać dalej :)
OdpowiedzUsuńhttp://nathalie-rose-stories.blogspot.com/
Akurat to nie jest ff :)
UsuńOpowiadanie zostało całkowicie wymyślone przeze mnie ;)
Fajny pomysł na bloga, chociaż nie przepadam za mitologią Skandynawską :)
OdpowiedzUsuńPiszesz przyjemnie i fajnie się czyta, chociaż popracuj na powtórzeniami, zauważyłam ich kilka ale nie przeszkadzają one specjalnie w czytaniu :)
Szablon bardzo mi się podoba, bardzo pasuje do opowiadania :)
Pozdrawiam !
Podoba mi się twój styl. Piszesz ciekawie i ładnie. Trochę pędzisz z akcją, ale to nie przeszkadza w czytaniu aż tak bardzo. Jest fajnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.